Aktualności

Rosyjscy hakerzy mogą uderzyć w firmy na całym świecie.

Organizacje na całym świecie powinny wzmóc czujność w związku z kryzysem na Ukrainie. Muszą przygotować swoje sieci na ataki hakerów powiązanych z Rosją.

W tym tygodniu doszło do największego w historii kraju ataku DDoS na serwisy internetowe ukraińskiej armii i banków. Natomiast w styczniu br. cyberprzestępcy uderzyli na blisko 70 ukraińskich stron rządowych. Celem było m.in. zniszczenie danych znajdujących się na zainfekowanych urządzeniach.

Rosja wykorzystuje swoje możliwości cyfrowe do ataków za granicą, wskazując na wcześniejsze incydenty. W związku z kryzysem na Ukrainie może powtórzyć się taka akcja jak ze szkodnikiem NotPetya w 2017 r. Spowodował w firmach na całym świecie straty liczone w miliardach dolarów.

Aktualnie cyberprzestępcy przypuszczalnie będący na państwowym wikcie nadal wykorzystują podatności w Microsoft Exchange. Choć od dawna dostępne są łatki, niemało użytkowników nie przeprowadziło upgrade’u.

Alarm w Polsce

W styczniu br. podobne ostrzeżenie wydało brytyjskie państwowe centrum cyberbezpieczeństwa. W Polsce 15 lutego br. decyzją premiera obowiązuje pierwszy stopień alarmu o zagrożeniach w cyberprzestrzeni ALFA-CRP.

Źródło: www.crn.pl

W razie dodatkowych pytań zapraszamy do kontaktu.